piątek, 20 września 2013

Jesienne bazgranie

Niby jeszcze jej nie ma, ale już czuć ją w kościach. Jesienna deprecha nadchodzi.
To chyba odpowiedni czas, aby podzielić się odrobiną jesiennych koszmarów...




Tyle na dzisiaj. Niedługo postaram się zarzucić coś konkretnego (o ile jesień mnie nie wciągnie na dobre, no i net pozwoli mi na wysłanie stuffu!), w końcu dłuuugo już nie było na tym blogu jakiegoś komiksu czy czegoś w tym stylu...nieprawdaż?;)

1 komentarz:

  1. Jeśli raz na jakiś czas wysmażysz art w stylu "Wariatów", to jesienna deprecha Ci nie grozi. Świetny rys, psychodela i poczucie humoru w jednym. :D

    OdpowiedzUsuń