Trochę kochanej klasyki. Wreszcie popełniłem fanarcik z "Zombie Flesh Eaters" (czyt. jeden z najlepszych,
o ile nie najlepszy film o żywych trupach ever!). Na dokładkę nowa wersja starszej pracy, również inspirowanej
filmem mistrza Fulciego, pt. "City of the Living Dead".
Gore Forever!
o ile nie najlepszy film o żywych trupach ever!). Na dokładkę nowa wersja starszej pracy, również inspirowanej
filmem mistrza Fulciego, pt. "City of the Living Dead".
Gore Forever!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz