Zgodnie z obietnicą dodaję kolejne nieukończone komiksy. Tym
razem tylko solowe rzeczy. Dwie części komiksu pt. „Hellriders”.
Komputer
pokazuje, że dłubałem przy nim w 2015 roku, ale wydaje mi się, że już wcześniej
coś tam było „robione”. Cóż, jak to zwykle bywa w moich
solowych wypocinach rzecz
dość słaba scenariuszowo i żenująca pod względem rysunków, ale to w końcu jedno
z wielu moich komiksowych dzieci,
więc muszę je chociaż odrobinę kochać, no
nie? Tak, coś w nim lubię, ale niestety nie na tyle żeby go ukończyć chlip,
chlip…
Zapraszam do lektury! Aha, chyba dla dorosłych ponieważ na
jednej planszy są cycki, a dokładniej krew i cycki…
Zostaliście ostrzeżeni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz