sobota, 4 lutego 2023

1981: The House By The Cemetery / ABSURD

Dwa nowe ArtZzZy. Początek roku to jak zwykle dla mnie powrót do włoskich klasyków grozy. Oczywiście obrzydliwej i Gorowatej grozy!
Mój ukochany "The House by the Cemetery" (Lucio Fulci) oraz "ABSURD" (Joe D'Amato).
 
 
Pierwszego tytułu chyba nie muszę nikomu specjalnie przedstawiać. Nie raz przecież bazgrałem tutaj arciki związane z tym wspaniałym Horrorem.
Dla mnie kultowy. Jeden z moich ulubionych filmów mistrza Fulci'ego. Przepiękna mroczna i smutna atmosfera, muzyka, gore (tym razem nie ma go może
tak wiele jak w poprzednich dziełach mistrza, ale jak już pojawiają się jakieś krwawe sceny to robią na mnie mega wrażenie) i przede wszystkim on... 
Dr. Freudstein! Jacob Tess Freudstein! Jeden z najohydniejszych czarnych charakterów wszech czasów. Uwielbiam go. Be my Doctor! 
 
Drugi arcik dotyczy filmu "Absurd" (znanego również jako "Rosso Sangue"). To z kolei dzieło reżysera odpowiedzialnego między innymi za
"Beyond the Darkness" (aka "Buio Omega") o którym wspominałem i rysowałem TUTAJ. "Absurd" to brutalny Horror w stylu "Halloween"
Johna Carpentera. Mamy tu więc morderczego bydlaka, który zabija wszystko, co stanie mu na drodze na dodatek gość potrafi się regenerować
niczym Jason Voorhees. Film posiada wiele krwawych scen, które robią duże wrażenie nawet dzisiaj np. głowa w piekarniku albo cyrkiel w oku,
rozcinanie głowy piłą do krojenia mięsa itd. itp. Tak, Bardzo lubię wracać do tego filmu:) Art powstał w dwóch wersjach, druga z oczętami TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz