Trochę zaległego stuffu. Różne inspiracje zaczynając od Lovecrafta przez The THING Carpentera, kończąc na moich własnych obleśnych wizjach. Dla każdego coś miłego. Tak przynajmniej mi się wydaje;).
A do posłuchania: Minsk - Requiem From Substance To Silence
Pan z szczęko-klatą najlepszy! ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności oglądania "Species" I i II ;) Jest jesień, jest deprecha. Wszystko szare i bezpłciowe, aż się nie chcę z domu wychodzić czy cokolwiek zrobić ;[ No nic, trzeba będzie to przeżyć ;)