Na początek muzyka. 20 ulubionych albumów 2023 roku. Pierwsze miejsce w tym roku to dla mnie bez dwóch zdań album zespołu
Cattle Decapitation "Terrasite". Wstrząsające, wyrywające serce z kablami ARCYDZIEŁO. Cattle Decapitation to jedyna kapela death metalowa
przy której albumach potrafię uronić niejedną łzę i czuć prawdziwy smutek. Gniew, bezsilność i wstyd za parszywy gatunek jakim jest człowiek.
Drugie miejsce to siódmy już album kapeli will haven. Wszyscy (w numetalowych czasach), których znałem, zwykle wybierali deftones ja jednak
zawsze wolałem drugą stronę tego medalu czyli mroczne, noisowe wręcz dźwięki od chłopaków (dobrych z resztą kolegów deftones) z Sacramento.
will haven nagrali najcięższy album w swojej historii, bardzo krótki, ale zawierający wszystko, za co pokochałem ten zespół. Przygniatający,
"potężnie" brzmiący materiał. Trzecie miejsce to kolejny album Blut Aus Nord. Już zeszłoroczny album spowodował mój, delikatnie mówiąc,
szczękopad, ale to co zrobili przy "Nahab" po prostu rozerwało moje zmysły na strzępy! Jeszcze bardziej pokręcona jazda bez trzymanki
prosto do pieczary Cthulhu. Niesamowicie inspirująca przeMOC. Cała lista moich ulubionych płyt 2023 roku poniżej...
1. CATTLE DECAPITATION "TERRASITE"
2. WILL HAVEN "VII"
3. BLUT AUS NORD "DISHARMONIUM - NAHAB"
4. WAYFARER "AMERICAN GOTHIC"
5. BLUES FOR NEIGHBORS "FUNERAL PILES AND GALLOWS"
6. GODFLESH "PURGE"
7. AUTOPSY "ASHES, ORGANS, BLOOD AND CRYPTS"
8. PHOBOCOSM "FOREORDAINED"
9. SLASHER DAVE "AGE-OLD TRADITION"
10. GRUZJA "KONIEC WAKACJI"
11. DOPELORD "SONGS FOR SATAN"
12. BRUJERIA "ESTO ES BRUJERIA"
13. WARGASM (UK) "VENOM"
14. KOKESHI "冷刻"
15. SULPHUR AEON "SEVEN CROWNS AND SEVEN SEALS"
16. ROTTEN SOUND "APOCALYPSE"
17. CANNIBAL CORPSE "CHAOS HORRIFIC"
18. CENOBITE "TORMENT YOUR FLESH AND EXPLORE THE LIMITS OF EXPERIENCE"
19. PRIMITIVE MAN & FULL OF HELL "SUFFOCATING HALLUCINATION"
20. FULL OF HELL & NOTHING "WHEN NO BIRDS SANG"
Z Horrorami w tym roku było chyba odrobinę lepiej niż w 2022. W tym roku największe wrażenie zrobił na mnie Argentyński "WHEN EVIL LURKS".
To zdecydowanie mój ulubiony horror roku 2023. Goddamn, ależ to było dobre! Podczas seansu w niektórych momentach czułem się jakbym oglądał
jakiś zaginiony film mistrza Fulci'ego. Film zdecydowanie ma w sobie coś z włoskiej szkoły horroru. Tego brutalnego gore'owatego włoskiego horroru, ofkorz.
Podczas seansu ciągle wkręcałem sobie, że tak mógłby wyglądać ciąg dalszy "City of The Living Dead";) Wyborny klimat.
Piekło na ziemi, braku nadziei, tajemnica i wszechobecne ZŁO!
Kompletnie zawiodłem się natomiast na popierdółce pt. "The Last Voyage of Demeter" To z kolei dla mnie najgorszy horror 2023 roku
(z tych, które miałem okazję obejrzeć bo zapewne pojawiły się jeszcze większe gnioty;)). Nic się tutaj nie zgadzało. Zero klimatu, beznadziejni bohaterowie,
wszystko jakieś takie czyste, plastikowe, drętwe i ten "niesamowity" Dracula pod pokładem, który nie wzbudził we mnie nawet pierdnięcia.
Szkoda bo pomysł był całkiem niezły (mam na myśli zrobienie filmu z małego fragmentu "Draculi" Stokera).
Poniżej pełna lista moich ulubionych horrorów 2023 roku.
1. WHEN EVIL LURKS
2. EVIL DEAD RISE po pierwszym seansie byłem na nie, ale gdy w końcu nowe Martwe Zło zawitało do mojego gniazda
i zaliczyłem powtórkowy seans/seanse - zmieniłem zdanie. To naprawdę przyzwoity horrorek! Może niekoniecznie daje radę jako część Evil Dead,
ale po prostu jako nowy, "świeży" horror sprawdza się znakomicie. Mega minus za dzieciaki, oczywiście. Dobrze, że chociaż zginęły przyzwoicie muahahah...
3. VHS 85 ciut lepiej niż przy poprzedniej odsłonie, ale to nadal nie jest ten poziom co rewelacyjna jedynka i dwójka;)
4. SUITABLE FLESH uwielbiam Barbarę Crampton ("Re-Animator","From Beyond"), więc nie mogło tu zabraknąć nowego horroru z jedną
z królowych gatunku! Film jednak trochę mnie zawiódł, liczyłem na więcej makabry i przynajmniej jednego gumowego potwora;)
5. THE OUTWATERS fajny, mega pokręcony found footage, strasznie mało tam widać, ale w wielu momentach robi naprawdę
cholernie przerażające wrażenie. Coś w tym jest. To chyba pierwszy horror o tak zwanym "multiversum"? Tak przynajmniej ja go odebrałem;)
6. THANKSGIVING spoko, ale nadal uważam, że powinno skończyć się na słynnym przezajebistym i wręcz legendarnym już "grindhous'owym" trailerze:)
7. INFINITY POOL najnowszy film B.Cronenberga wydał mi się nieco nudnawy w porównaniu z jego poprzednim
dziełem czyli ultrabrutalnym cyberpunkowym "POSSESSOR" jednak nazwisko zobowiązuje i jest to oczywiście nadal bardzo intrygujący,
dziwaczny i szokujący obraz.
Tyle jeśli chodzi o podsumowania. Jakieś plany na nadchodzący rok? Nie planuję, to nie ma sensu, chociaż z pewnych źródeł wiem,
że wreszcie światło dzienne ujrzy druga część komiksu nad którym pracowałem przez ostatnie 3 a może i 4 lata (xD) Infinity pt."Purgatorio".
Jakiś czas temu rozpocząłem też pracę nad kolejną częścią tej serii, właśnie zaczynam rysować drugi zeszyt z trzeciego "Volumu".
Jeśli chodzi o moje solowe rzeczy to chciałbym dokończyć komiksy, które straciłem podczas awarii sprzętu. Majaczy mi też nad głową komiks
z gatunku Nunsploitation - krótki 20 stronicowy mega brutalny strzał z zakonnicami w rolach głównych, może się uda;)
To tyle w tym roku. Szczęśliwego Nowego!